Hej!
Właśnie wróciłam z obozu rowerowego. Szkoda że już się skończył: ( Mam madzieję że za rok też będę mogła pojechać.
Teraz mam tydzień wolnego, potem chyba pojadę do Zwardonia i Zakopanego, a potem chyba znowu gdzieś z dziadkami. Wieczorem wraca z Zwardonia moje rodzeństwo, a 15 Hania, więc przynajmniej nie będę się nudzić.
No to cześć, idę na śniadanie.
Ja kilka dni temu wróciłam z Zakopanego. Byłam pierwszy raz i bardzo mi się podobało. W Zwardoniu też byłam, na zielonej szkole ale podobało mi się mniej bo już w drodze się bardzo rozchorowałam i po dwóch dniach rodzice musieli mnie zabrać :( Życzę, żeby dla Ciebie Zwardoń nie był taki pechowy.
OdpowiedzUsuń