środa, 11 lutego 2015

Zima w mieście i rzeczy których nie cierpię

Niektórzy jużmieli ferie, niektórzy na nie czekają, a nieliczni szczęśliwcy ( jak ja ) mająje teraz. Wiele osób podczas ferii nudzi się, całe dnie spędza przed ekranem komputera. Ja się do tych osób nie zaliczam. W poniedziałek byłam na basenie, a wczoraj pojechałam na narty. Dzisiaj w planach mam film (jeszcze nie wiem jaki ) i mecz piłki nożnej w telewizji ( brat będzoe oglądał, a ja wymyślę coś innego ). Upiekłam też babeczki w kształcie zamków, ale zdjęć nie mam, bo pochłonięte zostały w kilka minut. Ale już koniec o mnie, przejdźmy do tematu posta.

Chciałabym w nim opowiedzieć wam o rzeczach których nie lubię, które mnie denerwują. No więc nie przedłużając zaczynajmy.

- Przekleństwa
Nienawidzę przeklinania. Człowiek który przeklina nie wygląda na lepszego, fajniejszego. Moim zdaniem jest to po prostu głupie.

-Tatuaże
Nie ma nic złego w zrobieniu sobie tatuaża ( nie wiem jak to się odmienia ),ale pięć tatuaży na jednej ręce nie wygląda imponująco.

-Nachalność
Tak to już jest że jak jedna osoba ma chipsy/żelki/czekoladę to zaraz wszyscy ją lubią. Przychodzą, proszą żeby się podzielić . Problem zaczyna się gdy powie się "nie".
Będą błagać, wypominać "ja zawsze ci daję"... Jest to trochę nieprzyjemne.

- Głupawka
Chodzi mi tu o osoby które mają ją cały czas. Na dłuższą metę jest to męczące.

To już chyba wszystko. Mam nadzieję że się podobało. Jeśli kto$ ma pomysł o czym mogłabym jeszcze pisać na blogu proszę o podzielenie się nim e komentarzu. : )

1 komentarz:

  1. Co racja to racja. Ja jeszcze nie lubie wykorzystywania. Szkoda, że nie obfociłaś tych babeczek, ciekawa jestem jak wygladały w kształcie zamków.

    OdpowiedzUsuń