Witam, po dosć długiej przerwie !
Jak wiecie (albo i nie ) ostatnie dwa tygodnie spędziłam na obozie rowerowym w Sielpi (okolice Kielc).
Nie miałam więc, zbyt dużej ilosci czasu na pisanie, bo robiliśmy naprawdę bardzo dużo rzeczy, ale o tym później. W tym poście mam naprawdę dużo do napisania, więc muszę się streszczać. : )
1. W czerwcu przeczytałam :
Oto Lola 8/10
Pan Samochodzik i templariusze 6/10
Olimpijscy Herosi. Zagubiony Heros 7/10
Czekolada z chilli 6/10 "Wspomnienia niebieskiego mundurka 9/10
Moc czekolady 7/10
Chlapanie atramentem 9/10
Olimpijscy Herosi. Syn Neptuna. 7/10
Tak więc siedem książek : )
Te cyfry oznaczają, oczywiście, moją ocenę.
2. W niedzielę wieczorem (ok. 23) wróciłam z obozu. Mimo ze na początku nie chciałam na niego jechać bardzo mi się podobało.
Spałam w pokoju ( trzyosobowym )
razem z dwoma kuzynkami ( jedna młodsza ode mnie o dwa lata, a druga starsza o kilka miesięcy). Nasz pokój połączony był
( miałyśmy wspólną szafę i
łazienkę) z drugim trzyosobowym pokojem, w którym mieszkały: Martyna ( dwa lata młodsza ode mnie ), Helena ( rok młodsza ode mnie) i Ania ( w moim wieku).
Codziennie o ósmej mieliśmy powitanie dnia i rozruch poranny.
Najlepszy był wtedy, gdy padał deszcz, bo nie trzeba było biegać. : )
Często ( ale nie codziennie ) jeździliśmy na wycieczki rowerowe.
Dzięki nim zwiedziłam Piekło, Niebo i Końskie.
Graliśmy też w wiele gier. Oprócz tych znanych, takich jak np. podchody , uczestniczyłam w min. Świetlikach ( biegasz po lesie w nocy ) i Ludziach i Warglach .
Jednych słowem: Było super !
Za rok też jadę. : )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz